Jestem z Polski

sezon 12 odcinek 2

Jestem z Polski 12

W tym odcinku dowiemy się o co chodzi ze słynną sycylijską mafią! Bohaterką programu jest Elżbieta, która mieszka w Corleone, specjalizuje się w mafijnej historii miasta i regionu, ale przede wszystkim prowadzi gospodarstwo rolne wraz z mężem.  Ela zabierze nas na spacer po ranczo, pokaże ich rodzinny gaj oliwny. Zobaczymy zbiór oliwek i zapytamy pracowników, jak ciężka jest praca na najgorętszych polach w Europie. Pojedziemy do młyna zobaczyć, jak szybko przebiega proces tłoczenia.

Poszukamy również śródziemnomorskich górali. Zajrzymy na sycylijskie hale, gdzie wypasają się owce. Sycylijczycy szczycą się swoimi owczymi serami chociaż nie należą do najpopularniejszych włoskich wyrobów.  Pochodzimy także uliczkami Corleone. Z tego miasta pochodzili dwaj najwięksi sycylijscy mafiozi Toto Riina i Provanzano. W mieście mają dość tematu sycylijskiej mafii i tego, że tylko ten wątek przyciąga turystów do ich regionu. Z drugiej strony funkcjonuje Muzeum Mafii i Antymafii CIDMA. Ela zabierze nas do swojego drugiego miejsca pracy (właśnie muzeum mafii) i opowie skąd się wzięła fama sycylijskiej mafii.

W opozycji do muzeum Ela zaprowadzi nas do Cooperativa Antimafia (bar mleczny, noclegownia, sklepik), gdzie szefowa Maria codziennie gotuje obiady dla lokalnej społeczności. Stołują się tu carabinieri i policja, czasem nawet burmistrz. Dowiemy się co się jada w antymafijnym barze i popytamy lokalsów czy są bardziej wkurzeni, zawstydzeni czy sfrustrowani, że temat od którego chcą się odciąć jest największym wabikiem na turystów.

Będzie także rodzinnie. Wpadniemy na niedzielny obiad do siostry męża. Podczas gotowania tradycyjnej pasty Ela podpyta Marię o restrykcyjny podział ról w małżeństwie oraz o przepis na makaron “pasta con sarde e finocchietto”.