Znalezienie igły w stogu siana jest ponoć łatwiejsze od znalezienia odpowiedzialnej, pracowitej i uczciwej niani. Wiedzą o tym doskonale rodzice, bohaterowie programu „Idealna niania”, którzy wertują setki ogłoszeń i odbywają spotkania z kandydatami na opiekunów ich pociech. Wszyscy gotowi do podjęcia pracy w charakterze opiekunki do dziecka twierdzą, że mają doświadczenie, kwalifikacje i predyspozycje. Jak jest naprawdę?
Na rozmowach kwalifikacyjnych pojawią się kandydatki, którym nikt nie oddałby dziecka pod opiekę - często sprawiają wrażenie osób nie z tego świata! Nianią chciał być nie tylko lokalny polityk, czy gej planujący uwieść pana domu, ale w tej roli widziały się też pracowniczki agencji towarzyskiej, zwykłe oszustki i naciągacze. O palpitację serca przyprawiły rodziców opiekunki, które demolują domy, lewitują i kradną. I choć rodzice szukający niani do dzieci liczą się z tym, że znalezienie odpowiedniej osoby nie będzie łatwe, to mało kiedy zdają sobie sprawę z tego, że ich dom może zamienić się w miejsce klęski żywiołowej, festiwalu dziwnych pomysłów, a nawet w miejsce przestępstwa!