W trzecim odcinku 7. sezonu "I nie opuszczę Cię aż do ślubu" Izabela Janachowska trafiła na "wyjątkowy przypadek" - przyszłego pana młodego, który jeszcze dwa dni przed ślubem nie tylko nie był gotów powiedzieć "tak", ale w ogóle nie był pewien, czy tego chce! Jak sam przyznał, do zaręczyn i ślubu zmusiły go mama i dziewczyna, ulubienica przyszłej teściowej.
Iza do ostatniej chwili zastanawiała się, czy ślub Justyny i Jakuba w ogóle się odbędzie, więc gdy zobaczyła parę, czekającą na wejście do kościoła, nie kryła radości. Zobaczcie fragment odcinka!