W ostatnim odcinku pierwszego sezonu, Ula Chincz odwiedzi Michała Piróga w jego mieszkaniu w centrum Warszawy.
Mieszkanie jest niemal tak niezwykłe, jak jego właściciel. Ciężko się do niego dostać, bo Michał nie lubi niespodziewanych gości, a na ponad 80 metrach kwadratowych są tylko dwa pokoje i kuchnia, ale za to aż... dziewięć szaf z ubraniami, butami, biżuterią i kolekcją markowych okularów! A w każdej - co skrupulatnie sprawdziła Ula - panuje pedantyczny wręcz porządek!
W sypialni Michała dominuje, służąca za szafę, chińska walizka gigantycznych rozmiarów. Ula znalazła w niej torbę z ubraniami zaprojektowanymi przez Michała na specjalny pokaz związany z kulturą żydowską w Gdańsku sprzed kilku lat.
W kuchni Michał pokazał Uli swój ulubiony dziecięcy komplet śniadaniowy z małpką, po który wysyłał przyjaciół do sklepów w całej Polsce. W rezultacie ma więc... cztery takie zestawy z kieliszkiem do jajek!
Mieszkanie, do którego Michał zaprosił Ulę, jest dwudziestym z kolei, w którym mieszka. I jak podkreśla, na pewno nie ostatnim! Gdzie chciałby się teraz przeprowadzić? Tego i innych ciekawych rzeczy o Michale dowiecie się, oglądając nasz program!