Kolejnym gościem Uli Chincz w programie, będzie znana prezenterka pogody Dorota Gardias. Dorota zaprosiła Ulę do swojego warszawskiego domu z ogrodem na Wilanowie. Jej wielką pasja jest gotowanie. Dlatego sporo czasu spędziły obie w kuchni, zaglądając do szafek i obszernej spiżarni Doroty. Spróbowały też napoju mango lassi z przepisu przywiezionego przez Dorotę prosto z planu „Azja Express".
Pasją Doroty jest też muzyka. Pogodynka ma nawet swój specjalny pokój i profesjonalne gitary, na których uczy się grać. Poproszona przez Ulę, zaprezentowała swoje wokalne możliwości.
Zajrzały także z Dorotą do garderoby, w której jest sporo butów, specjalne szuflady na biżuterię i gotowe, eleganckie zestawy do występów na wizji.
Ponieważ Dorota jest bardzo gościnna, na piętrze domu są dodatkowe pokoje i łazienki. Zdarza się, że przyjaciele wraz z dziećmi zostają u niej na noc po sobotniej biesiadzie w ogrodzie lub na tarasie.
Prezenterka opowiedziała również szczerze Uli o historii sprzed kilku lat, gdy jej dom doszczętnie okradziono.
Dużo pracuje, ale stara się, jak najwięcej czasu spędzać ze swoją córeczką Hanią i partnerem. W pokoju córki są prawdziwe kreacje, godne małej księżniczki. A w salonie Ula odkryła przypadkiem niesamowity strój księżniczki dla samej Doroty!
W domu Dorota lubi wszystko robić sama - łącznie ze sprzątaniem i prasowaniem. Przyznała, że jej partner Krzysztof jest pedantem i porządek w domu to dla niej codzienne wyzwanie.