Grzesiek zabierze ze złomu pojazd-dawcę, z którego wymontuje elementy potrzebne do stworzenia swojego Audi. Pierwsze w kolejności będą silnik wraz ze skrzynią biegów oraz całe przednie zawieszenie. Mechanik z Ryglic zajmie się też tylnym zawieszeniem, a następnie przygotuje samochód do przyjęcia body kitu - zdejmie tylne błotniki i progi, bo na ich miejsce trafią te z modelu Quattro.
Przemek rozpocznie prace od zmierzenia komory silnika w Wołdze. Jego plan zakłada, aby pod maskę trafił duży silnik - najlepiej V8 z radzieckiej ciężarówki. Po tym, jak zakupiona jednostka dotrze do niego, nasz ekspert opowie o tym, jak zamierza zwiększyć jego moc. Okaże się jednak, że bez dokonania odpowiednich modyfikacji komory silnika potężne V8 nie będzie chciało zmieścić do pojazdu.