Dorota ma przed sobą nie lada wyzwanie. 15-metrowe, przechodnie pomieszczenie musi zamienić w przytulny salon dla 5-osobowej rodziny. Ania i Wojtek uwielbiają spędzać czas ze swoimi dziećmi. I właśnie w salonie koncentruje się ich całe popołudniowo-wieczorne życie. Musi on więc spełniać funkcję wypoczynkową, ale też być jednocześnie jadalnią i miejscem do pracy, która stała się pasją całej rodziny. Co to za zajęcie? Ania stworzyła w domu fabrykę przytulanek. Szyje szmacianki, które projektuje jej mąż Wojtek. Dzieci także posiadają swoje dzieła w rodzinnej kolekcji. Dla Doroty inspiracją będzie uwielbiany przez Anię styl kolonialny z elementami etnicznymi. Jest w salonie kilka rzeczy, które gospodyni programu z pewnością zostawi, ale są też takie, które w pierwszej kolejności zostaną usunięte. Co Ania brutalnie potraktuje młotkiem? Szykuje się prawdziwa demolka!