W dużej, siedmioosobowej rodzinie, jeden z pięciu synów wkracza w dorosłość. 18-letni Szymon nie będzie już dzielił przestrzeni z pozostałymi, młodszymi braćmi i przeprowadza się piętro niżej, do drugiej części domu. Pokój, pełniący do tej pory rolę składzika, ma stać się wygodnym i funkcjonalnym azylem 18-latka. A jaką Szymon ma koncepcję na zagospodarowanie nowej przestrzeni? No właśnie w tym jest problem,bo pomysłów brak. Najlepiej gdyby zajął się tym jakiś specjalista albo nawet specjalistka. Ponieważ chłopak i jego rodzina są fanami programu „Dorota was urządzi", wybór był oczywisty.
Co na to wszystko Dorota? Jej oczywiście pomysłów nigdy nie brakuje. Czasem nawet cierpi na ich nadmiar. Tym razem postawi na pokój w stylu hotelowym, ale wzbogacony nietypowymi dodatkami. Bo w hotelach próżno szukać akwariów czy farby tablicowej na ścianie. Jak widać prowadząca nie odpuszcza i tablicówka będzie częstym gościem w domach naszych bohaterów. Ale to jedyny powtarzalny motyw w tym przypadku. Cała reszta to seria pomysłowych niespodzianek. Samodzielne wykonywane zagłówki oraz zegar z patelni, pięknie udrapowane zasłony, znikający telewizor i wiele innych praktycznych i robiących wrażenie rozwiązań.
Poza tym, w programie kolejny etap wyzwania „lżej na wiosnę". Gubienie kilogramów przez Dorotę i Darka Stolarza trwa. Pora na pierwsze ważenie. Ile schudli? Czy są zadowoleni z efektów swojej diety?
W drugim odcinku pojawi się także ogłoszenie matrymonialne. Tak, to nie pomyłka. Jeden z członków ekipy programu jest doskonałym kandydatem na męża. Kogo tak zachwala Dorota i dlaczego tak gorąco zaprasza do wysyłania zgłoszeń wszystkie singielki?
A na koniec – niespodzianka! Zaplanowane prace przez Dorotę niestety nie pójdą zgodnie z planem... Co takiego się wydarzy i czy można zaufać stolarzowi? Czy ekipa zdąży oddać pokój na czas? Dowiecie się już w najbliższym odcinku.