Zapraszamy was w podróż do dalekiej przeszłości. Tym razem wehikuł czasu zatrzyma się w latach osiemdziesiątych, a dokładniej w domowym zaciszu Moniki, Bartka i ich syna, gdzie wciąż obecny jest duch PRL-u. Ich osiemdziesięciometrowe mieszkanie to spadek po babci. Dominują w nim stare fotele, regały i babcine kryształy - czyli aranżacja godna zamierzchłych czasów…Młode małżeństwo narzeka także na to, że na co dzień nie użytkuje całego metrażu. Życie rodzinne skupia się tylko w części sypialnianej, która jako jedyna jest odnowiona. Na szczęście Dorota Szelągowska przybędzie z odsieczą! Na ekipę czeka duży metraż, a tym samym dużo więcej pracy. Czy w zaledwie kilka dni uda im się „odmłodzić” to wnętrze?