Justynowi od niedawna w pracy pomaga syn, miłośnik motoryzacji. Ojciec postanawia zrobić mu niespodziankę i prezentuje Mateuszowi ciągnik, starego Ursusa, a następnie rusza do kolejnego zlecenia. Zlecenie to wyrwanie przy pomocy koparki kilkunastu metalowych słupów zabetonowanych w ziemi oraz wysypanie nowej ziemi i wyrównanie koparką terenu. Podczas pracy na Marek zakopuje się wywrotką na podmokłym terenie. Na dodatek awarii ulega koparka, diagnoza to zerwany pasek klinowy.
Na złomowisku w Tłuszczu Paweł zleca Zbyniowy i Ghostowi przygotowanie ogromnych opon do sprzedaży. Praca wydaje się prosta, lecz problem pojawia się gdy okazuje się, że opony trzeba przetransportować ręcznie. By podszlifować formę i trochę przypakować, Orły postanawiają zbudować własną siłownię.
W kuchni Agaty codziennie powstają śniadania i obiady dla ponad 1000 przedszkolaków i uczniów. By zdążyć ze wszystkim na czas robota rozpoczyna się tu już o 3 nad ranem, a pracownicy działają jak w szwajcarskim zegarku. Tym razem jednak ktoś nie dopilnował sprawy pojemników, w których gorąca zupa powinna trafić do dzieciaków. Jak wybrnąć z takiej sytuacji?
W gospodarstwie rolnym Ginter i Jarek spróbują usunąć z pola słabo widoczną, powaloną brzozę. Ogromny konar mógłby uszkodzić wart grube pieniądze kombajn. Z kolei Wojtek zabierze się za prasowanie słomy, co okaże się wcale nie takim banalnym zadaniem.