„Jak cię widzą, tak cię piszą”. Laluna już dawno przyswoiła sobie tę zasadę; czas aby to samo uczyniła jej najbliższa współpracowniczka i przyjaciółka – Żyleta, którą Kasia postanowiła wysłać na lekcję… chodzenia na wysokim obcasie. W końcu obydwie mierzą bardzo wysoko. Alex próbuje definitywnie zerwać się z przeszłością, a pomóc w tym ma sprzedaż ukochanego auta, które przywiozła z Wielkiej Brytanii. Czy uda jej się błysnąć sprzedażowym talentem i czy tak naprawdę jest gotowa do końca zamknąć swój londyński rozdział życia? Iza z kolei staje przed dylematem dotyczącym jej prywatnej kolekcji ubrań: pozbyć się sporej części, czy zachować? Powód jest dość nietypowy – Iza tak bardzo schudła, że wszystkie rzeczy są na nią… za duże. Po raz kolejny okazuje się, że powiedzenie o szewcu który chodzi bez butów, jest jak najbardziej prawdziwe.