Mówi się, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus i między tymi planetami nieustannie trwa walka o władzę. Alex wie, że na tej wojnie wszystkie chwyty są dozwolone, i żeby wygrać, czasem musi użyć najpotężniejszej broni - seksapilu. Dziś, żeby uniknąć konsekwencji swojej nieuwagi, będzie musiała użyć go trochę więcej niż dotychczas...
Babcia Julii, po kilku latach od śmierci męża, uznała wreszcie, że minęło wystarczająco dużo czasu, by mogła zacząć żyć dalej. Wraz z Izą idą na cmentarz upewnić się, że nieboszczyk ma podobne zdanie…