Na nic się zdały protesty Julii - rodzina Steinhoff, pod dowództwem Pana Bogdana, wylądowała w samym sercu dziczy. Wypad, który w zamyśle miał być relaksem na łonie natury, dla Julii i jej mamy okazuje się prawdziwym obozem przetrwania. Iza również wyrusza w podróż, tym razem jednak jest to podróż w czasie. Sentymentalna wyprawa po starych fotografiach niespodziewanie kończy się niezbyt udanym eksperymentem na głowie Patryka. Lalunie również przychodzi zmierzyć się z duchami przeszłości, ona jednak po raz kolejny udowadnia nam, że to duchy powinny się jej bać.