Merde!, jak mówią Francuzi, to dosyć brzydkie słowo w naszym języku. Merde! to także stały element tytułu cyklu książek Stephena Clarke’a, który od kilku lat pisze z punktu widzenia Brytyjczyka o Francuzach. Paul West – bohater cyklu - przyjeżdża do Francji z takim oto celem: ma zamiar stworzyć w Paryżu sieć „five o’clocków”, czyli herbaciarni, najlepiej żeby wszystkie były położone w okolicy Pól Elizejskich. Taki jest właśnie pomysł na brytyjski interes we Francji.