Bez planu

sezon 1 odcinek 6

Bez planu

W ostatnim odcinku, razem z Hanną Lis, udamy się w podróż do stolicy Bułgarii – Sofii. To jedno z najstarszych miast Europy, gdzie na każdym kroku zauważyć można wpływy wschodniego i zachodniego świata, także w kuchni. Wraz z naszą prowadzącą sprawdzimy, czy Bułgaria, która słynie głównie z potraw mięsnych, nabiału i miłości do chleba rzeczywiście przeżywa kulinarny rozkwit.

Na początku zajrzymy do miejsca poświęconego pasji jedzenia - restauracji Ascua, gdzie produkty sprowadzane są z całego świata! Tu serwowane są najświeższe ryby i najsmaczniejsze steki! Hania skusi się na morlesza, rybę importowaną prosto z Grecji i stek z ... polskiej wołowiny.

Kolejnym punktem na kulinarnej mapie Bukaresztu jest Supa Star, czyli restauracja, w której zupa występuje w roli głównej. Tu zupa niejedno ma imię, wybór jest ogromny, a menu właściciele zmieniają codziennie, korzystając z przepisów ze swojej sekretnej księgi. Hania skusi się na zupę, która w dzieciństwie była jej traumą. Czy bułgarski krem z brokułów zmieni jej podejście do tej zupy?

Na deser Hania uda się na randkę z niezwykle przystojnym, młodym i zdolnym pisarzem, który swoją poezją udowadnia, że wbrew temu, co się mówi, młodzi ludzie czytają.

Następnie zajrzymy do Happy Pig, niezwykłej knajpki, w której do każdej potrawy zamiast wina serwuje się specjalnie skomponowane koktajle. To właśnie koktajle mają wydobyć głębię smaku serwowanych dań!

Hania spróbuje również domowej bułgarskiej kuchni, a to za sprawą Swobody, mieszkanki Sofii, która zaprosiła naszą ekipę na typową bułgarską kolację. Sałatka szopska, banica czy kawarma to niejedyne smakołyki, których mogła skosztować Hanna.

A na koniec Hania zainspirowana tradycją odwiedzi restaurację z 25-letnią historią, gdzie można nie tylko jeść, pić, ale również tańczyć do białego rana!

Zapraszamy w podróż do Sofii, miasta przepełnionego tradycją, która otwiera się na nowe trendy, nie tylko kulinarne!