W tym tygodniu razem z Hanną Lis zawitamy do Barcelony, najsłynniejszego miasta Katalonii. Niezwykła architektura, bogata historia i barwna śródziemnomorska kuchnia to nie jedyne powody dla których warto odwiedzić to miejsce. Swoją podróż po Barcelonie Hania zaczyna od niewielkich i prostych a zarazem cudownie pysznych tapas. Tych najsłynniejszych przekąsek Hania spróbuje u mistrza a zarazem rewolucjonisty współczesnych tapas- Carlesa Abellana, szefa kuchni, który ma swoim koncie gwiazdkę Michelina. Kolejny punkt na kulinarnej mapie Barcelony to targ La Boqueria. To jeden z najstarszych bazarów na świecie, gdzie kupić można dosłownie wszystko! To właśnie tam Hania spotkała się z Ikerem Erauzkinem, baskijskim kucharzem, który specjalizuje się w tak zwanym "haute cuisine", czyli "wykwintnej kuchni". Po wspólnych zakupach czas na gotowanie. Kucharz przyrządzi coś specjalnie dla naszej prowadzącej. Jakie danie zaserwuje? Na kolejne tapas zajrzymy do kultowego baru Quimet & Quimet , który słynie z niezwykle świeżych, bardzo dobrej jakości dań, serwowanych z ... puszek! Barcelona to nie tylko pyszna kuchnia, ale również wielopokoleniowa tradycja. Razem z Hanią przekonamy się, że Katalończycy to ludzie pełni temperamentu nie tylko w kuchni, ale również na ulicy… Razem z mieszkańcami Barcelony Hania weźmie udział w budowaniu wieży z ludzi… W kolejnej restauracji Hanna spróbuje przezroczystego makaronu o smaku szynki a na deser zostanie polana whisky… i to w dosłownym tego słowa znaczeniu.
A na koniec Hania dotrze do El Raval. Dawniej znana jako dzielnica rzezimieszków i typów spod ciemniej gwiazdy. Dzisiaj znowu chętnie uczęszczana przez turystów, którzy szukają tu ducha dawnej Barcelony. Właśnie tam poznamy Lisi, katalońską dziennikarkę i znawczynię barcelońskiej kultury, która zabierze nas w niezwykłe miejsce… Hania stanie przy barze gdzie kiedyś bywali legendarni pijacy, Hemingway, Picasso czy Dali. A sam właściciel baru zdradzi nam kilka tajemnic. Dlaczego hoduje kurz oraz dlaczego Absyntu, alkoholu w wielu krajach nielegalnego, nie można pić jak zwykłego drinka?