Temat ogrodu nie daje Klaudii spokoju. Na szczęście Klemens okazał się być dużo lepszym przewodnikiem niż ogrodnikiem. Imponuje jej wiedzą, inteligencją i pasją do swojej pracy. Podczas spaceru Klaudia otworzyła się, opowiedziała o tym, czego oczekuje od życia i kto jej dla niej najważniejszy – jej ośmioletni syn. Bycie ojczymem wydaje być dla Klemensa ogromnym wyzwaniem, ale deklaruje, że gdyby musiał się tego podjąć, dałby z siebie wszystko.
Na Zanzibarze Alex i Zbigniew mieli okazje poznać się w bardziej intymnych okolicznościach. Podczas wspólnej kąpieli w basenie Zbigniew przepytał bohaterkę z wiedzy o muzyce. Jej gust ocenił na piątkę z plusem, a jej ciało – jeszcze wyżej. Z kolei Alex, wystawiła adoratorowi minusa za to, że odmówił schłodzenia dla niej wina. Zbigniew podsumował sytuację, jak przystało na ekonomistę – ryzyko było żadne a dwa minusy dają plus.
Pomiędzy Martą i Danielem sytuacja jest jeszcze bardziej napięta. Nauczona doświadczeniem bohaterka bez ogródek postawiła najtrudniejsze z pytań – jak radzisz sobie w kuchni? Odpowiedź było zniechęcająca, ale nie tak bardzo, jak to, co nastąpiło chwilę później. Po okolicznych uliczkach rozbrzmiał krzyk oburzenia Marty. Propozycję, żeby położyć się razem na łóżku odebrała za dwuznaczną, a na takie oferty w swoim życiu już sobie nie pozwala. Nie wierząc w deklaracje o czystości intencji, zdecydowanie oświadczyła Danielowi, że ma opuścić jej dom.