Na początku dziesiątego odcinka prowadząca zadbała o to, żeby uczestnicy ruszyli w dalszą drogę z pełnymi brzuchami. Pierwsza misja polegała na uzupełnieniu przepisu na słynne na całym świecie gruzińskie chaczapuri, zebraniu wszystkich niezbędnych składników na miejscowym bazarze, własnoręcznym przygotowaniu placków i zjedzeniu tej doskonałej, sycącej potrawy do ostatniego okruszka.
Pierwsze trzy pary w punkcie kontrolnym gry walczyły o amulet. Qvevri, czyli gruzińskie dzbany na wino noszące swą cenną zawartość od tysięcy lat, w milczeniu i z godnością obserwowały zacięte zmagania par. Po szybkim szkoleniu, degustacji i odgadnięciu właściwości gruzińskich szczepów wina, uczestnicy ruszyli w dalszą drogę i na poszukiwania noclegu. Rankiem kolejnego dnia zmagań, by dotrzeć do prowadzącej, która czekała w letniej rezydencji Romanowów, pary musiały wykonać misję.
Słynna na cały świat ciepła, wulkaniczna woda z Borjomi, przez wielki uzdrowiła niejedno ciało i duszę, była głównym elementem zadania. Pierwsza para na mecie wygrała awans do kolejnego odcinka i bilet do Uzbekistanu. Pozostali uczestnicy musieli szybko zebrać siły na jedno z najtrudniejszych zadań w wyścigu Azja Express.