O tym, że w internecie nic nie ginie wie każdy. Na rybnickim salonie „Marzenie" hejterzy nie pozostawiają suchej nitki. Według opinii klientów krążących w sieci, usługi nie są tu solidnie wykonywane. Co na to wszystko właścicielka? Ania jest załamana, a na falę krytyki reaguje płaczem. Czy Maćkowi Maniewskiemu uda się ustalić, w czym tkwi problem?