Salon w galerii handlowej to na pozór miejsce idealne na prowadzenie interesu. Ludzi tłum i… deszcz nie pada. Nic tylko zarabiać pieniądze na strzyżeniu włosów! Jest jedno bardzo duże ALE: ale najpierw trzeba umieć to robić! Jeśli po salonie krząta się dwuletnie dziecko właścicielki, menadżerka to połączenie chaosu z roztargnieniem, a fryzjer męski boi się strzyc… mężczyzn, to znaczy, że potrzebny jest tam Maciek Wróblewski! Czy i tym razem nasz dzielny stylista wyciągnie salon z otchłani? Czy personel zaliczy zadanie specjalne?