Ekipa z Bydgoszczy w warsztacie zastanie jedynie kaski, 10 tysięcy złotych i kopertę z zadaniem budowy pełnoprawnego gokarta. Docelowy pojazd musi spełniać kryteria zamkniętych torów kartingowych, otrzymać porządną ramę i być estetycznie wykonany. Nikt z uczestników nigdy wcześniej nie budował wózka do ścigania, a niektórzy nawet w takim nie siedzieli - wyzwaniem okaże się więc nie tylko skompletowanie potrzebnych części, ale też opracowanie skutecznej metody ich połączenia.