Bartek kontynuuje randkę z jedną wybraną prze siebie uczestniczką. Oszołomiona piękną scenerią, wykwintną kolacją oraz towarzystwem Bartka, kobieta otwiera się i zwierza jak nigdy wcześniej. Ta sytuacja przełamuje między nimi unoszące się napięcie i pozwala znajomości pójść o krok dalej.
W willi dojdzie do wieczornego jednorazowego przetasowania. Z inicjatywy Roberta, dwudziestki zejdą na kolację do Bartka, a on na górę zaprosi czterdziestki. Ta zamiana pokaże Panom, że różnice między paniami jednak istnieją... Bartek będzie miał w końcu kompanki do szalonej zabawy w basenie, a Robert do szczerej rozmowy. Okaże się, że większość czterdziestek ma w sercu niezabliźnione rany, przy czym rany jednej uczestniczki będą tak głębokie, że poleją się łzy.
W willi dochodzi już do coraz głębszych rozmów, zwierzeń, pytań. Zwłaszcza między niektórymi uczestniczkami rodzi się przyjaźń. Iza jest wyjątkowym rozmówcą i nie tylko Bartek uwielbia z nią poruszać najróżniejsze tematy, ale także jej współtowarzyszki glampingu.
Robert spróbuje skoncentrować się na dwóch dziewczynach i znaleźć z nimi nić porozumienia. I o ile jedna z nich będzie przekonana, że ma u Roberta szanse i nawet będzie starała się to wykorzystać, o tyle druga zupełnie nie będzie wierzyć w swoje możliwości mówiąc, że Robert traktuje ją tylko jak koleżankę.