Podczas gdy Natalia stawia czoła konsekwencjom okrutnego żartu, który zgotowała koleżankom wraz z Tomem, czterdziestolatek znajduje schronienie w towarzystwie Amelo. Jak sam wyzna, w jej obecności może poczuć się bezpiecznie i bez oporów opowiedzieć o trudnych historiach z dzieciństwa. Dostrzegając, że dziewczyna gardzi pięknymi słówkami i tanimi komplementami, zmienia strategię i skupia się podkreślaniu wspólnoty ich doświadczeń z przeszłości. Dziewczyny dostaną szansę na odegranie się za wczorajszy prank. Pod dowództwem Magdy opracowują plan wyprowadzania chłopaków w pole. Jeśli się uda, Tom i Tomek będą do ich dyspozycji przez cały wieczór. W dodatku częścią żartu ma być pewna uroczystość, a jak wiemy, w organizowaniu imprez panowie są bezbłędni. Dżoana przez cały dzień będzie trzymać się na dystans. Jej uczucia zostały tak bardzo zranione wczorajszymi wydarzeniami, że nie w głowie będą jej zabawy. Dopiero po wyraźnym okazaniu skruchy przez Toma pojawi się nadzieja na wybaczenie. A gdy przystojny czterdziestolatek zdejmie przed nią koszulę, radość ponownie wypełni wrażliwe serce Dżoany. I wszyscy żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie kolejna, zaskakująca ceremonia chaosu.