Nadchodzi kres epoki lodowcowej. Zwierzęta muszą się ratować przed wielką wodą. Mamut Manfred, niezbyt rozgarnięty leniwiec Sid i tygrys Diego wyruszają w stronę łodzi, o której dowiedzieli się od stada wygłodniałych sępów. Manfreda bardziej niż zbliżająca się zagłada martwi fakt, że może być ostatni ze swojego gatunku. Boi się, że musi pożegnać się z cichym marzeniem o założeniu rodziny. Wędrujący przez lodową krainę przyjaciele nie wiedzą, że w otchłaniach wody, której z powodu odwilży wciąż przybywa, czyhają zahibernowane bestie.