Marek Antoniusz zostaje trybunem plebsu i Cezar wysyła go do Rzymu, by wynegocjował kompromis z senatem. Towarzyszą mu Vorenus, Pullo i młody Oktawiusz. Lud wita Antoniusza z radością, lecz Katon i Pompejusz są pewni swojej pozycji. W domu Atii goszczą Vorenus i Pullo. Pierwszy oświadcza, że jest tradycjonalistą, wierzącym w boskość republiki, drugi deklaruje się jako zwolennik zmian. Po siedmiu latach nieobecności, Vorenus wreszcie dociera do domu, gdzie zastaje żonę Niobe z niemowlęciem na ręku. Niobe twierdzi, że dziecko jest ich wnukiem, synem trzynastoletniej córki Vorenusa.