5 par weszło w finałowy tydzień. Do tej pory w kłótniach przodowali Kamil i Julia, ale na głowę biją ich teraz Sonia i Łukasz. Wieczorny roast Dominiki i Bartka o Łukaszu rozbraja wszystkich. Romantyczna kolacja, pełna zwierzeń, nie dla wszystkich kończy się optymistycznie. Uczestnicy głosują kto ma opuścić hotel. Po tym wieczorze zostają już tylko cztery pary.
Gra w „zgadnij kim jestem po dotyku”, daje fory w kolejnej konkurencji, którą ku zaskoczeniu wszystkich wygrywa dwójka uczestników do tej pory nie za bardzo współpracujących ze sobą. Sonia i Łukasz w nagrodę decydują o tym, kto opuści program. I tym oto sposobem zostają trzy pary. Wieczorne zwierzenia Artura wywołują oburzenie i zamęt.
A to nie koniec emocji. Wyjątkowa, ostatnia Pandora, podgrzewa temperaturę do czerwoności, za sprawą udziału byłych uczestników. Po długiej serii pytań, głosują na parę, która nie dostaje się do finału. Po dogrywce odpadają Magda i Robert. Finał zbliża się wielkimi krokami. Podczas uroczystej gali, uczestnicy ustawiając się za jedną z par, decydują o tym, która z nich zwycięży. A na koniec ścieżka lojalności i rzucanie kulą. I albo happy end… albo rozczarowanie.