Szpital

odcinek 379

Szpital

Karetka pogotowia przywozi do szpitala 6-letniego Stasia Smolika. Chłopiec był ze starszą siostrą w zoo. Kiedy dziewczyna poszła do toalety, jej braciszek chciał nakarmić małpy. Wszedł za ogrodzenie i podszedł do krat, wtedy zwierzęta dotkliwie go pogryzły. Chłopiec jest bardzo zdenerwowany i obolały. Przyjmuje go ordynator oddziału, dr Piotr Wójtowicz. Na izbę przyjęć zgłasza się 25-letnia Justyna Grabińska. Kobieta za godzinę ma wyjść za mąż, ale bardzo źle się czuje i boli ją brzuch. Po całej nocy spędzonej w toalecie jest wykończona, zasłabła podczas przygotowań do ślubu. Przyjaciółka przywiozła ją do szpitala. 6-letni pacjent dr Piotra został boleśnie pogryziony przez małpy w zoo. Chłopiec był tam ze swoją starszą siostrą, wbrew zakazowi ojca. Mężczyzna zabronił kontaktów syna z córką po tym, jak 18-latka związała się z jego kolegą i zamieszkała z nim. Dziewczyna jest przerażona stanem brata i boi się ojca. Kiedy rodzice dzieci zjawiają się w szpitalu, ojciec pacjenta obwinia o wypadek córkę. Nie potrafi darować jej tego, że uciekła z domu do starszego mężczyzny, który był jego kolegą. Wkrótce okazuje się, że nastolatka jest w ciąży. Dziewczyna boi się reakcji partnera, bo między nimi źle się układa. Kochanek dziewczyny nakłania ją do aborcji! 25-letnia pacjentka dr Dominiki Gajdy zemdlała podczas przygotowań do ślubu. Panna młoda chce za wszelką cenę jeszcze dziś wyjść za mąż. Nie kocha narzeczonego, ale bardzo zależy jej na jego pieniądzach. Córka mężczyzny nienawidzi narzeczonej ojca, dlatego chciała ją otruć. 13-latka podała kobiecie podczas wczorajszej kolacji mieszankę leków przeczyszczających, przeciwbólowych i nasennych. Tymczasem narzeczony pacjentki jest nią zauroczony i nie wierzy w oskarżenia córki. Czy prawda o kobiecie wyjdzie na jaw?