Monika próbuje wzbudzić w Janku zazdrość. Wykorzystuje w tym celu Piotra. Tymczasem Tadeusz mianuje Janka szefem kliniki. Jednocześnie Janek nadal podejrzewa, że Julia i Maciek mają problemy. Dziewczyna ma poczucie, że postawa Maćka pakuje ją w coraz większe kłopoty. Próbuje z nim o tym porozmawiać. Podczas rozmowy Maciek wyznaje Julii coś ważnego…
Ma być jak w bajce… Piękna biała suknia, kościół wypełniony gośćmi po brzegi, huczne wesele, sakramentalne tak i „żyli długo i szczęśliwie”. Przyszły pan młody zamiast księciem okazuje się jednak dealerem narkotyków.