Pogotowie przywozi 15-letniego Mikołaja Kobrzyckiego. Chłopak uciekał z domu swojej dziewczyny przed jej ojcem. Wyskoczył przez okno i chciał przeskoczyć przez ogrodzenie, ale nabił się na nie. Ma przekłute dłonie i poszarpane nogi. Pacjentem zajmuje się ordynator oddziału ratunkowego, dr Piotr Wójtowicz. Na oddział ratunkowy przychodzi 66-letni Marian Krośnicki, razem z wnukiem. Mężczyzna twierdzi, że podczas zbierania grzybów potknął się i nadział na kozik. Przyjmuje go dr Dominika Gajda. 15-latek, który nabił się na ogrodzenie bardzo cierpi. Nie wie, dlaczego ojciec jego dziewczyny tak go nienawidzi. Para spotyka się od dwóch tygodni i od początku ojciec nastolatki był temu przeciwny. Dziewczyna wraz z rodzicami przyjeżdża do szpitala. Niedługo potem pojawia się matka rannego chłopca. Okazuje się, że chłopak jest synem mężczyzny... Starszy pan raniony nożem stara się ukryć, co tak naprawdę wydarzyło się w lesie.