Rozmowy w toku

odcinek 2611

Rozmowy w toku

Poruszają się na wózkach inwalidzkich, ale nie chcą z powodu niepełnosprawności rezygnować z seksu, ani z poczucia, że są atrakcyjni. Jak sobie radzą?

Łukasz choruje na rdzeniowy zanik mięśni, przez co jeździ na wózku inwalidzkim. Nie ma jednej stałej dziewczyny, ale od 8 lat dwa razy w miesiącu spotyka się z prostytutkami.

Justyna od urodzenia cierpi na chorobę stawów, która ogranicza ruchomość kończyn. Przeszła 19 operacji i na co dzień wymaga pomocy. Przez lata marzyła, żeby być żoną i matką, ale zamartwiała się, że nigdy jej się to nie uda. Udało się. Jak sobie radzi?

Marcin ma dziecięce porażenie mózgowe, ale jak mówi, ma takie same potrzeby seksualne jak zdrowi mężczyźni. Z Edytą, swoją żoną, postanowili czekać z seksem aż do ślubu. Dla którego z nich to czekanie – a czekali 2 lata – było trudniejsze?

Kasia ma chłopaka od roku. Choroba, na którą cierpi od dziecka – czterokończynowe porażenie mózgowe – ogranicza ją w sprawach seksu, ale Kasia cieszy się tym co ma i korzysta z tego co może.